Człowiek Zagadka pyta: jak spędziłeś Wieczór z Batmanem?
Wieczór z Batmanem, to przecież samo przez się brzmi jak zaproszenie. Jakbym mogła odmówić Mrocznemu Rycerzowi. Oj, takiemu superbohaterowi się nie odmawia. Na pomysł imprezy wpadła ekipa z Siemianowickiego Centrum Kultury. Spotkanie było kierowane zarówno do dzieci, jak i dorosłych. Impreza odbyła się w Parku Tradycji w Siemianowicach Śląskich.
Największą atrakcją imprezy był ewidentnie escape room, gdzie uczestnicy walczyli z największym wrogiem Batmana. Niestety podobno nikt, kto wszedł do jaskini nietoperza nie przeżył. Tyle Batmanów, a tu taka porażka… Człowiek Zagadka również się natrudził, by utrudnić uczestnikom zabawy odnalezienie go na terenie obiektu, a i zagadki przygotował ciekawe. Z kolei Alicya w Krainie Słów, aby uczcić ten dzień przygotowała konkurs wiedzy o filmowych adaptacjach opowieści o Batmanie. Niektórzy uczestnicy wykazali się oszałamiającą wiedzą. Oprócz tego można było również wziąć udział w konkursie na najlepszy kostium, lekcjach rysowania komiksów, warsztatach plastycznych (Pracownia Plastyczna OKIENKO), nauczyć się szydełkować nietoperze, zrobić własnego superbohatera, a na sam koniec przygotowano darmową projekcję filmów z Batmanem „Mroczny Rycerz” oraz „Mroczny Rycerz Powstaje” …
Przyznam się, że tak proste i kameralne imprezy sprawiają mi ogromną radość. Właśnie na nich można spotkać niezwykłych ludzi oraz naładować się pozytywną energią płynącą z patrzenia jak dzieci cieszą się z tej zabawy. To urocze patrzeć, jak wszędzie biegają małe Baciątka krzycząc coś do swoich rodziców. Szkoda, że tak mało dziewczynek przebrało się za Batgirl, albo Harley Quinn. Cóż, nie martwię się tym jednak, bo wiem, że z czasem docenią jaki potencjał kryje się w tych postaciach.

Wszyscy krzątali się i rozkładali atrakcje, gdy Nigma niepostrzeżenie rozmieścił w budynku swoje wskazówki. Uczestnicy zabawy musieli go odnaleźć krok po kroku. Szczęśliwców nagradzał niespodziankami.

Podobno każdy może być superbohaterem (albo jego pomocnikiem). Czasem potrzeba traumy, czasem trochę pecha, albo szczęścia, to już zależy od interpretacji.

A tutaj powoli szykowaliśmy nasze stanowisko na konkurs filmowy. Książkowych nagród było naprawdę sporo.

Podobno w jaskiniach bywa chłodno, więc czemu nie wydziergać malutkich czarnych sweterków dla nietoperzy.

Wszędzie nietoperze. Aż dziw, że komuś nie wplątały się we włosy. Ktoś wie dlaczego nietoperze są żółte?

Nie śpimy, Batman wzywa! Prawdziwy Rycerz nocy nie zna odpoczynku. Szczególnie, gdy ktoś świeci u po oknach reflektorem.

Mroczne korytarze oświetlone prowadziły ku nowym przygodom. Zabawa przygotowana przez Człowieka Zagadkę nie była taka prosta, jak mogło się wydawać.

Joker kryje się tuż za zakrętem… Czasem nie wiadomo co człowieka ciągnie do takich miejsc: strach, czy fascynacja? Cóż, w przypadku Jokera to jeszcze śmiertelny żart o górnikach.

Mrok, dym i gra świateł tworzyły doskonały klimat grozy rodem z Gotham. Muszę też pochwalić świetne kostiumy wszystkich złoczyńców. W Jokerze można było się zakochać.

Kogo innego mogły zbudować dzieci jak nie Pingwina. Doskonałe przeciwieństwo Batmana: bogaty szaleniec pozbawiony manier w dzieciństwie odrzucony przez rówieśników.

Tego znaku nie można zignorować. Jeśli tak, to gdzie jest Batman? Tak jak Zorro kiedyś, Batman potrzebny jest teraz.
Na koniec chciała pogratulować organizatorom pomysłu, chęci i zapału oraz podziękować za możliwość wzięcia czynnego udziału w imprezie. Bawiłam się dobrze i gdy znów na niebie pojawi się symbol Batmana, przybędę ponownie.
Długich dni i zaczytanych nocy.
Podążajcie za Atramentowym Królikiem.