Alicya w Krainie Słów


Drogę gubią ci, którzy obracają się za siebie


Koniec nie nadejdzie


HIT lub KIT, czyli film tygodnia


Polecamy


Czytam, bo lubię grozę


Wszystko jest opowieścią

Przez to, że jedno z opowiadań – na pewno domyślicie się o które mi chodzi – czytałam tuż przed snem i potem majaczyło mi się ono w nocy, w związku z Daemonem obudziły się we mnie głównie około bożonarodzeniowe skojarzenia. Dlatego zapytana o to, do czego porównałabym zbiór Łukasza Śmigła, bez wahania odpowiedziałabym, że do stołu suto zastawionego potrawami wigilijnymi. Absurdalne? Może i tak. A skąd się wzięło?

Nie dość, że opowiadania zawarte w Daemonie trudno zamknąć w ciasnych ramach jednego gatunku (bo znajdziemy tutaj i mroczne fantasy, weird, thriller psychologiczny, ironiczną czarną komedię i naprawdę sporo różnych odcieni grozy), to jeszcze stanowią one dosyć ciekawy miszmasz motywów. Mamy postapokalipsę, inwazję kosmicznych pingwinów, wojnę, klątwy na zamówienie, igranie ze śmiercią, wampiry, zaginięcie dziecka, ból, szaleństwo, oniryzm, zemstę, starożytne bóstwa, demony, zombie, miłość, okultyzm i mitologię. Na dokładkę wędrujemy przez różne czasy, miejsca, umysły i wszelkie odcienie towarzyszących ludziom emocji oraz pragnień. Dla każdego coś się znajdzie. Teksty są dosyć krótkie więc każdy pozostawia po sobie „zdrowy” niedosyt. Dzięki temu mamy jeszcze „miejsce” na następne kęsy i kolejne historie. Nie czujemy przeciążenia ani nie grozi nam niestrawność. Kosztujemy więc raz po raz, jak podczas wystawnej kolacji: to rybkę, to makówki, to kapustę z grochem… I nawet nie zauważamy momentu, w którym docieramy do końca lektury, nasyceni pulpową różnorodnością.

Śmigłowi trudno zarzucić, że korzysta z wyświechtanych i przerobionych już na milion sposobów tematów, ponieważ w każdym tekście przełamuje rutynę  dodając „coś” od siebie. I raz te przekształcenia wychodzą mu to lepiej, raz gorzej. Są więc w Daemonie konstrukcje zgrabnie dopracowane, ze świetnie dopełnioną fabułą (Opowieść chłopca, Nigdy więcej, Śmierć Prokris, Stracona fiestecita, Klątwa z o.o), z rewelacyjne wykreowanym uniwersum (Decathexis chyba najlepsze w całym zbiorze – zresztą doczekało się ono rozwinięcia w postaci powieści w 2009 roku – i tylko trochę mu ustępujące Śpiew Ptaka Nocy) i takie z fabularną głębią (Fotel, Imago). Niestety trafiamy również na teksty, które mimo dobrego pomysłu się z różnych powodów nie bronią. Na przykład opowiadanie Przyjdzie i po ciebie nie „mieści się” w krótkiej formie i zaszkodził mu zbyt szybki koniec. Ma ono zdecydowanie potencjał, który powinien zostać rozwinięty, a nie zamykany na siłę po kilku stronach. Mamy też kilka opowiadań, które mimo obiecującego początku (Dom nieba, Wystarczy, Bohater 1916, Wesołych drzew) w efekcie bardziej irytują niż cieszą. Zawiodły w nich proporcje i pewna niezgrabność w dopychanych kolanem puentach.

Co mnie nieco zaskoczyło, to fakt, że dwa ze słabszych opowiadań są akurat tymi, które otwierają zbiór. Jeśli i wam nie przypadną do gustu: nie zniechęcajcie się, potem jest już naprawdę dobrze. Jeszcze jedna rada, jeśli nie zamierzacie czytać tekstów po kolei, nie zaczynajcie lektury od najlepszych, bo wywindujecie sobie poprzeczkę i oczekiwania wobec reszty. Podsumowując: zmienne nastroje, ulotna groza, przede wszystkim jednak lekkie, przyjemne i chwytliwe czytadło, które może nie wbija w kanapę, ale zapewnia kilka godzin rozrywki i daje sporo frajdy. Daemon to po prostu kwint esencja tego, czego oczekujemy po pulpowej literaturze.

P.S. Gorąco zachęcam was do wnikliwego przeczytania wstępu i zakończenie. Dzięki nim dowiemy się, jakimi ścieżkami podążają myśli Śmigła, poznamy również kulisy powstania każdego z opowiadań i źródła inspiracji. W Daemonie pojawiły się głownie opowiadania wcześniej wydane w Demonach (2008 r., wydawnictwo Red Horse): odświeżone i przeredagowane. Autor przypomniał nam o sobie i zaostrzył nam apetyt na kolejne utwory. Teraz czekamy na więcej.

Długich dni i zaczytanych nocy.
Podążajcie za Atramentowym Królikiem!

Zobacz również:

COPYRIGHT © 2024 ALICYA.PL

STRONY INTERNETOWE I REKLAMA:Distort Studioswww.distortstudios.com