Pospolite, skandynawskie zbrodnie
To nie był dobry czas na tę powieść. Zdecydowanie lepiej bym zrobiła, gdym zabrała się za nią w chmurny, listopadowy dzień. Letnie słońce niestety nie przysłużyło się lekturze. A Frode Granhus, w pierwszym tomie swojego cyklu, nie ma jeszcze tak wprawnego pióra, by dać radę wyrwać czytelnika z rzeczywistości i wrzucić go do wykreowanego przez […]