Kończ Waść wstydu oszczędź!
Obiecałam sobie, że nie będę się rozpisywać, bo naprawdę nie ma o czym. Zdeklarowanych apologetów z pewnością nic nie zdoła zniechęcić i w dalszym ciągu będę łykać Ćwieka „jak leci”, z kolei ci, którzy uznali, że jego książki przestały być dla nich interesującymi lekturami, zdążyli się wykruszyć na pierwszej i drugiej części przygód Chłopców. Ja […]