Więzy krwi i klątwa bagiennego potwora
„Aż nagle w niecierpliwej zapragnął żałobie Zwiedzić duchem na przełaj zieleń samą w sobie. Wówczas demon zieleni wszechleśnym powiewem Ogarnął go, gdy w drodze przystanął pod drzewem, (…) I czarował zniszczotą wonnych niedowcieleń, I kusił coraz głębiej – w tę zieleń, w tę zieleń!” /Bolesław Leśmian, „Topielec”/ Chciałam przeczytać Posiadłość z dwóch powodów. Pierwszy jest […]