Uważaj zbirze, bo dosięgnie cię wszechmocna łapa sprawiedliwości
Przypadek chciał, że na pożegnanie lata trafiłam na bardzo odprężającą lekturę. Z przyjemnością zatrzymałam pędzący nieubłaganie czas i dałam się uwieść krościeńskim, ciepłym, pachnącym maciejką wieczorom. Wręcz zazdrościłam głównym bohaterom, że przeprowadzają się do tak uroczej miejscowości. Ale wszystko po kolei… Przesympatyczna para, Maryla i Sławek Lipscy, ku swojemu ogromnemu zaskoczeniu, odziedziczyli po ciotce Teresie […]