Jest taki samotny dom…
Podczas, gdy ja w połowie seansu się kimnęłam, to moja horroroNIElubna druga połówka dooglądała, ze względnym zainteresowaniem, film do końca. Przypuszczam, że duża w tym zasługa zgrabnych pośladków Belli Thorne, które ze sporą częstotliwością znajdowały się w centrum kadru. Oczywiście z punktu widzenia fabuły był to zupełnie zbędny dodatek, ale biorąc pod uwagę inne niedostatki […]