Widmowa teraźniejszość cyklu
Męczy cię kac gigant, ale nie ma zmiłuj, trzeba spędzić niedzielę z rodziną. Nic nie wróży jednak większej katastrofy i wszystko z początku toczy się normalnym rytmem: cierpisz katusze, bo w głowie naparza w bębny setka wrednych chochlików, żołądek z uporem maniaka stara się opanować umiejętność wiązania samego siebie w marynarski węzeł, a na dokładkę […]