Rozmowa z Anną Marią Wybraniec w ramach projektu „Żertwa”
Dziurawiec, bylica, piołun, czarny bez, gałązki leszczyny, marzanka wonna, czarnuszka, lubczyk, arcydzięgiel, hyzop…Twoje opowiadanie pachnie ziołami, ta mieszanka, którą nam serwujesz działa wręcz odurzająco. Masz coś wspólnego z zielarstwem? A.M.W. Oj, nie. Tyle co wypije dziurawiec, jak nie ma słońca. Może jeszcze miętę i melisę, ale chyba tkwię w tym zachłyśnięciu nowoczesnością, że jak nie […]