Co wyjdzie z połączenia apokalipsy zombie z Prawem Murphy’ego? Oczywiście, „Szczury Wrocławia”!
Jak wiecie jestem fanką żywych trupów i fatalistką – bardziej w tym rozumieniu, że wierzę w nieuchronność procesów i zdarzeń, zwłaszcza tych niepomyślnych – dlatego druga część zombiastycznej powieści Schmidta kupiła mnie bez reszty. Bo jeśli już w „Chaosie” docierało do nas, że to co może pójść źle, na pewno pójdzie źle, to dopiero w […]